Po raz pierwszy w historii Pucharu Zimowego zawodnicy z całego kraju spotkali się w Zakrzowie, gdzie od lat swoje zawody organizuje Śląski Klub Strzelecki DSSR, który jest jednym z najstarszych polskich klubów pneumatycznego strzelectwa terenowego.
Zawodników przywitał padający śnieg, który z krótkimi przerwami towarzyszył uczestnikom zawodów w Zakrzowie przez cały dzień. Chwilami opady były tak intensywne, że w połączniu z gęsto zalesionym terenem i zrywającym się od czasu do czasu porywistym wiatrem widoczność miejscami była bardzo ograniczona (na początku zawodów słońce zostało dodatkowo przesłonięte przez chmury, co spowodowało, że figurki stojące dalej niż na 15m znikały całkowicie z pola widzenia).
Organizatorzy nie ustrzegli się kilku błędów, których pojawienie się w pewnym zakresie można zrozumieć, bowiem intensywne opady śniegu spowodowały, że tor ze względów bezpieczeństwa został wyznaczony tylko po jednej stronie ścieżki. Należy dodać, że to właśnie figurki ustawiane po drugiej stronie powodują, że Zakrzów jest jednym z ciekawszych miejsc do rozgrywania zawodów HFT w naszym kraju, ze względu na duże urozmaicenie terenu.
I tym razem nie zabrakło przedstawiciela naszego klubu w walce o podium w konkurencji HFT1. Wreszcie na zmianę karabinka, który niestety zawodził w Bielsku i Łazach, zdecydował się Tomasz Kaperek, który stanął do dogrywki o drugie miejsce tracąc do zwycięzcy tych zawodów zaledwie 1 punkt. Niestety brak obycia z nowym sprzętem spowodował, że Tomek odpadł już po pierwszej rundzie i ostatecznie zajął 4. miejsce. Tuż za nim, bo na 5. lokacie zameldował się Radosław Koclęga, a miejsce w pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze dla Pawła Grabowskiego (9. lokata), który do zwycięzcy znów stracił 5 oczek popełniając przy tym aż cztery rażące błędy podczas strzelania do figurek ustawionych na dystansie do 23m. Niestety do Zakrzowa nie mógł przyjechać Damian Straszak, który tym samym chwilowo stracił wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po trzech z pięciu eliminacji Pucharu Zimowego 2015 wysokie 4. miejsce w klasyfikacji generalnej HFT1 zajmuje Paweł Grabowski, a 8. jest Tomasz Kaperek. Należy nadmienić, że bliski zwycięstwa w generalce jest już Przemek Godek z KKST, z którym na tą chwilę walkę może nawiązać już tylko 9 zawodników (w tym czterech z naszego klubu!), ale tylko 6 z nich ma szansę na zdobycie od niego lepszego wyniku sumarycznego – oczywiście o ile zwyciężą w Krakowie i Zabrzu, a co najważniejsze – będą lepsi do Przemka.
W HFT2 na drugim miejscu stanął Adrian Kała. Niestety strata do Dariusza Kidy (aż 8 oczek!) była tak duża, że nasz klubowicz musiał oddać prowadzenie w generalce w ręce swojego bardziej doświadczonego i utytułowanego kolegi. Do tego słabe strzelanie znów zaliczył jeden z faworytów do ostatecznego zwycięstwa w tej kategorii, czyli Paweł Cholewka, który wykorzystując nieobecność w Zakrzowie Krzysztofa Siudy wskoczył na trzecie miejsce w generalce. W FT trzecie zwycięstwo odniósł Sławek Czapla zapewniając sobie tym samym końcowe zwycięstwo w całym cyklu, podczas gdy na 2. miejscu rywalizację w Zakrzowie ukończył jeden z najlepszych polskich zawodników FT ubiegłego sezonu, Grzegorz Grabowski.
W Zakrzowie zwycięstwo zgarnęła drużyna klubu KKST w składzie Paweł Minorowicz, Przemysław Godek, Tomasz Pachoł, Tomasz Kocemba i Michał Kramarz, która o zaledwie 0,04% wyprzedziła reprezentantów JURA Team Kolba.pl (w składzie Paweł Grabowski, Paweł Cholewka, Tomasz Kaperek, Damian Straszak i Grzegorz Grabowski), którzy dzięki zdobyciu bardzo wysokiego procenta przybliżyli się do obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Na trzecim miejscu zawody w Zakrzowie ukończyła drużyna PARKU WODNEGO JURA Team (w składzie Jolanta Wiśniewska, Sławomir Czapla, Adrian Kała, Radosław Koclęga i Gabriel Węcel), która straciła do zwycięzców 1,07%, czyli relatywnie mało, ale historia Pucharu Zimowego pokazuje, że taka strata potrafi być bardzo bolesna (w minionym sezonie BeskidTeam stracił w całym cyklu zaledwie 0,85% do zwycięzcy i musiał pogodzić się z przegraną). Kolejność w generalce po zawodach w Zakrzowie nie uległa zmianie, ale obecnie w najlepszej sytuacji wydaje się być drużyna JURA Team Kolba.pl, która w tej edycji zaliczyła już jedno zwycięstwo, a brak drugiej setki był spowodowany jedynie różnicami procentowymi wynikającymi ze startu zawodników w różnych kategoriach (strata w Zakrzowie wspomnianych 0,04% do KKST). Na tą chwilę wszystko wskazuje na to, że w tej edycji Pucharu Zimowego obie drużyny naszego klubu znajdą się na podium, co będzie pierwszym tego typu wydarzeniem w historii tego cyklu.
Relację i szczegółowe wyniki z tych zawodów można znaleźć TUTAJ, a zdjęcia w tym MIEJSCU.
Adrian Kała (2. miejsce w HFT2)
Sławomir Czapla (1. miejsce w FT)
Grzegorz Grabowski (2. miejsce w FT)
Od lewej: Tomasz Kaperek (4. miejsce w HFT1) i Paweł Grabowski (9. miejsce w HFT1)
Radosław Koclęga (5. miejsce w HFT1)